"Jura w klimacie"! - tak bawiliśmy się na Juromanii 2023

Tegoroczne święto Jury Krakowsko-Częstochowskiej czyli JUROMANIA 2023 przeszło już do historii, ale jeszcze na długo zostanie w bardzo miłych wspomnieniach. Tak dobre wspomnienia to zasługa obfitości różnorodnych wydarzeń, jak zawsze świetnej organizacji & pogodzie jak na zamówienie, dzięki której można było do woli korzystać z wszystkiego co zostało przygotowane na tej wyjątkowy czas, a do tego niewielkim kosztem, bo większość wydarzeń była bezpłatna. Kto z Was także był na Juromanii?

 

Szczęśliwie piękne jurajskie okolice mamy blisko, więc udało się zobaczyć wiele... A co i gdzie? Już spieszymy z relacją - tym razem postawiliśmy tylko na tę część Jury, która leży w granicach naszego województwa.

Na początek bardzo gościnna Osikowa Dolina • Wyjątkowe ozdoby w Koziegłowach. Miejsce, które mnie zachwyciło, a które do tej pory znałam tylko z relacji naszego Antka, który był tu na wycieczce szkolnej (polecamy jeśli szukacie inspiracji wycieczkowej do szkoły lub przedszkola!). Dużo można by pisać o osice i osikowych wiórkach, wiele można z nich zrobić. Po wchłonięciu wiedzy teoretycznej goście Osikowej Doliny mogli oddać się przyjemności tworzenia pamiątkowych kwiatów. Na koniec można było zobaczyć z bliska niezwykły 3,5 metrowy pomnik Orła Białego i odpocząć przy pysznej kawie i cieście.


Snując plany na Juromanię nie można pominąć Żarek, w których zresztą zawsze jest co robić, nie tylko od święta A w Żarkach z okazji Juromanii można było m.in. podziwiać głośny i barwny korowód na Żareckich Jarmarkach, samodzielnie zrobić lizaki w HokusPokuss, pogłaskać przyjazne zwierzęta mieszkające przy leśniowskim sanktuarium (a jest ich coraz więcej), zbudować miniaturę warowni jurajskiej w Wehikuł Czasu, wypleść z kolorowych sznurków jurajskie amonity, belemnity lub koralowce w Etnopracownia. Niezawodny STARY MŁYN Muzeum Dawnych Rzemiosł poza tradycyjnym zwiedzaniem przygotował taneczną niespodziankę w stylu lat 20. i 30. Efekt wow gwarantowany :)

 


Przy Okienniku Wielkim na chętnych czekali ratownicy jurajskiej grupy GOPR, pod ich pewnym i czujnym okiem nie dość, że można było wejść do słynnego skalnego "okna" to jeszcze można było zjechać na linach z powrotem na dół!


W Zawierciu Skarżycach postawiono na biesiadę z regionalną kuchnią, wystawą chochołów, straganami, atrakcjami dla dzieci, występami i imprezą taneczną. Przy okazji pozdrawiam przemiłego tatę dwóch sympatycznych chłopaków, który czerpie inspiracje wycieczkowe z naszego bloga, takie spotkania, miłe słowa i rozmowy to zawsze dla nas wielka radość :)


Zamek Pilcza w Smoleniu to kolejny świetny adres w czasie Juromanii, szczególnie jeśli nie lubicie tłumów, tu najczęściej bywa spokojnie i kameralnie, a atrakcji nie brakuje. Tym razem mogliśmy zobaczyć "rekonstrukcje historyczne" wśród których były m.in. walka o... dziewicę czy obrona czarownicy przed zasądzonym jej losem. Po tych dość sporych emocjach wszyscy chętni mogli najeść się do syta pysznym staropolskim bigosem... bez kapusty. A jeśli czas i siły pozwoliły to zwiedzić zbrojownię jurajską, zamek i nacieszyć się dalekimi widokami z wysokiej zamkowej wieży.


Miłym zakończeniem tego pięknego dnia był ładny zachód słońca na Wzgórzu Kromołowiec, który jest bardzo łatwo dostępnym punktem widokowym oraz pokazem teatru ognia na Zamku w Siewierzu.

Juromania na Zamku w Siewierzu


Na dzień dobry w niedzielę znowu okolice Żarek i to czego nie zdążyłam zobaczyć w sobotę czyli rozległe i pełne dyń Dyniowe pole Przybynów oraz panorama z jednej z najpiękniejszych skał - Masztowej w Suliszowicach.

 
Na Zamku w Olsztynie także wiele się działo, od zwiedzania zamku z przewodnikiem, przez pokazy rycerskie, degustację przysmaków kulinarnych, warsztaty kowalskie, gliniarskie i łucznicze po zjazdy na tyrolce zainstalowanej na zamku. Można tu było spędzić kilka długich godzin, a pomiędzy kolejnymi atrakcjami cieszyć się pięknymi i dalekimi widokami, bo te które roztaczają się z ruin olsztyńskiej warowni są naprawdę wyjątkowe.
 
 
 
W Złotym Potoku można było bezpłatnie zwiedzić Muzeum Regionalne im. Zygmunta Krasińskiego oraz zabawić się na przyjęciu w ogrodach hrabiego Krasińskiego. 
 
 

Jura Krakowsko-Częstochowska niezmiennie i od lat nas zachwyca i warto odwiedzać ją nie tylko od święta. Te świąteczne dni pozwoliły zobaczyć wiele, ale nie ukrywam, że rozbudziły jeszcze większy apetyt na Jurę i pragnienie dotarcia w te miejsca, które wciąż na nas czekają. Zajrzyjcie na Jurę szczególnie w czasie nadchodzącej jesieni, to najpiękniejszy czas na odwiedziny :)

Współpraca reklamowa ze SLASKIE.travel

 *

Na naszym blogu nie ma reklam, chcemy żeby jak najlepiej się go czytało i żebyście nie musieli szukać tego co najważniejsze w gąszczu reklamowych okienek. Jeśli lubisz naszą rodzinną twórczość i chciałbyś odwdzięczyć się za naszą pracę to możesz postawić nam kawę ;) Za każdą formę wsparcia DZIĘKUJEMY i obiecujemy pracować z jeszcze większym zaangażowaniem :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Komentarze

Jeśli lubisz naszą rodzinną twórczość to możesz postawić nam kawę. Dziękujemy!

Postaw mi kawę na buycoffee.to