Rodzinna gra terenowa z mapą na sportowo
Od czasu naszego ostatniego questowania na Sośniej Górze chłopcy gdy tylko słyszą hasło "gra terenowa" od razu przebierają nogami, tym razem musieli przebierać dość żwawo, bo wzięliśmy udział w rodzinnej grze terenowej z mapą, a do tego NA SPORTOWO.
Miejscem zabawy znów był Śląski Ogród Botaniczny, a gra towarzyszyła finałowi akcji "Fitness w Plenerze", który odbywał się w ostatnim dniu sierpnia.
Wyposażeni w mapę z zaznaczonymi pięcioma strategicznymi punktami zlokalizowanymi na terenie Ogrodu ruszyliśmy na trasę.
Naszym zadaniem było odnaleźć pięć skrzynek, a każdej skrzynce były kartki z zadaniami.
Po wykonaniu zadania trzeba było zabrać kartkę jako dowód znalezienia punktu na mapie.
Pierwsze ćwiczenie to rozgrzewka:
Stańcie w koło, chwyćcie dłonie,
Pozostańcie chwilę w skłonie,
Pięć przysiadów zróbcie,
Teraz dalej w trasę!
Nie zawróćcie!
Zadania nie były trudne, ale czekał nas dłuższy spacer.
Kolejna skrzynka i kolejne zadanie.
Teraz podskok, obrót w lewo
Ręce do góry, chwytamy chmury!
Ten członek naszej ekipy wykonywał zadania z największym zapałem.
Czas na rowerową przejażdżkę!
Połóż się na ławeczce,
Nogi do góry, patrzysz w chmury
I kręcisz, kręcisz, kręcisz...
Przedostatnie zadanie - rzut do celu.
Każdy do celu raz trafić powinien!
Dalej z mapą w trasę ruszajcie,
Ostatniego zadania wśród pnączy szukajcie!
Przy okazji mogliśmy podziwiać jak zmienia się Ogród:
o tej porze roku przy wieży widokowej i kamiennej rzece dominują odcienie fioletu.
I wreszcie ostatnie zadanie znalezione w labiryncie winorośli.
To już ostatnie zadanie!
Labirynt przejdź w podskokach,
A na dziedzińcu czeka nagród rozdanie!
Po wykonaniu ostatniego zadania w podskokach zgłosiliśmy się do punktu kontrolnego gdzie po weryfikacji ilości zebranych karteczek chłopcy mogli sobie wybrać nagrodę wśród drewnianych zawieszek. Do tego była chwila zasłużonego odpoczynku z kolorowanką. Kolejny raz bardzo podobała im się ta forma zabawy terenowej. A ja już myślę gdzie i jak podobną grę w terenie zorganizować z okazji ich wiosennych urodzin :)
Dzień miło spędzony połączony z dużą ilością zabawy. Dobrze, ze takie gry terenowe są organizowane. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMy uczestniczyliśmy w podobnej grze terenowej podczas Festiwalu Etnomania w Wygiełzowie. Dzieciaki były zachwycone!
OdpowiedzUsuńPS. Świetny blog, podczytuję już jakiś czas. Dajesz inspirację i motywację do aktywnego spędzania czasu z dzieciakami. DŻIĘKI!
Świetnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń