Jarmark świąteczny w Katowicach | 2021
Na jarmarku jak zawsze wiele atrakcji - oczywiście są świąteczne kramy, a na nich piękne rękodzieło - ozdoby świąteczne, świeczniki, stroiki, anioły, wyroby z ceramiki, drewna i szkła itp., ale też smaczne potrawy i rozgrzewające napoje oraz kawy i herbaty, miody i soki, tradycyjne i nie tylko polskie wędliny, nie mogło też zabraknąć serów z Podhala, pierników, lizaków i wyrobów z czekolady. Ceny... zróżnicowane :)
Dla zbierających pamiątki z jarmarków są trzy okolicznościowe kubeczki :)
W tym roku szczególnie zadowolone będą dzieci, bo mają tu sporo do zobaczenia :)
W drewnianych domkach ożywają bajkowe postacie, jest także karuzela ze elementami śląskimi (przejazd 10 zł). Rozejrzyjcie się także za bajkowym pociągiem ;)
Pojawił się wysoki na ponad 30 metrów diabelski młyn. Koszt pięciominutowego przejazdu (3 okrążenia) dla jednej osoby to 20 zł, dla czterech - 70 zł. Dzieci do lat 5 - gratis. Uwaga! Płatność tylko gotówką. Młyn będzie działał w tym miejscu aż do 16 stycznia. Przejażdżki z widokiem na Katowice możliwe są codziennie, w dni powszednie od 12:00 do 22:00, a w weekendy od 10:00 do 22:00.
Jest i bezpłatne lodowisko (obowiązuje limit 30 osób na tafli). Jeśli nie macie swoich łyżew to na miejscu działa wypożyczalnia. Cennik: wypożyczenie łyżew - 8 zł, podobnie kasku - 8 zł, pingwina do nauki - 15 zł (podana cena jest za godzinę wypożyczenia). Lodowisko jest czynne codziennie w godzinach 9:30 - 21:30, jeśli pogoda pozwoli to przynajmniej do końca lutego.
PROGRAM JARMARKU:
- 26-28 listopada: Andrzejki po Śląsku
- 3-5 grudnia: Parada Mikołajkowa
- 6 grudnia: Mikołajki
- 10-12 grudnia: Święta tuż tuż
- 17-19 grudnia: Kolędowo
- 23 grudnia: Zakończenie Jarmarku
Aktualności i szczegółowego programu tych dni szukajcie zawsze na profilu Jarmarki Śląskie.
JARMARK NA KATOWICKIM RYNKU | 25 listopada 2021
A wiecie, że kiedy składali Diabelski Młyn to zastanawiałam się co też to będzie. Ale jak go zobaczyłam w całej okazałości to aż mi dech zaparło. Na tle gmachu Teatru wyglądał niczym prawdziwy olbrzym. Chyba bałabym się nim przejechać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń