Szopka śląska w Bykowinie
Pewnego popołudnia chłopcy wspólnie zaśpiewali mi jedną ze swoich
ulubionych kolęd, ale w nieco zmienionej wersji, a brzmiało to tak: Pojedźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i Panienki... Jeśli dodam do tego, że Franek już rano pytał mnie Mamo, a jaką szopkę dziś zobaczymy? to nie miałam wątpliwości jak zagospodarować wolne popołudnie. Wybór padł na Rudę Śląską, bo jest w miarę blisko i nie spodziewałam się tam tłoku.
I tak po kilkunastu minutach dojechaliśmy kościoła św. Barbary w Rudzie Śląskiej Bykowinie.
Pierwszym zaskoczeniem był rozmiar szopki, którą zobaczyliśmy -
przyznam, że spodziewałam się czegoś o wiele mniejszego. Równie
zaskakujące były jej elementy oraz ich ilość.
Szopka w Bykowinie ma 11 metrów wysokości i prawie 20 metrów szerokości. Kontemplacja szczegółów tej sporej konstrukcji to zajęcie na minimum pół godziny wnikliwej obserwacji.
Tłem sceny Bożego Narodzenia jest panorama południowych dzielnic Rudy Śląskiej wykonana ze zdjęć z charakterystycznymi familokami i nowymi osiedlami mieszkaniowymi, ponad nimi rozpościera się panorama Jerozolimy. Tło stanowią także charakterystyczne dla tych okolic obiekty takie jak szyby kopalniane Nowy Wirek i Maciej, Huta Pokój, dworzec czy osiedla mieszkaniowe.
W szopce jest kilka elementów ruchomych m.in. szyb kopalniany, karuzela, wiatrak, młyn wodny i anioł w dzwonnicy.
Małemu Jezusowi przygrywa prawdziwa orkiestra górnicza.
Górnik to nie jedyny zawód, który w tej stajence ma swojego przedstawiciela.
Tutaj tłem jest drewniana chałupa z XIX wieku przeniesiona z Bykowiny do skansenu w Chorzowie.
Szopka w Bykowinie ma 11 metrów wysokości i prawie 20 metrów szerokości. Kontemplacja szczegółów tej sporej konstrukcji to zajęcie na minimum pół godziny wnikliwej obserwacji.
Tłem sceny Bożego Narodzenia jest panorama południowych dzielnic Rudy Śląskiej wykonana ze zdjęć z charakterystycznymi familokami i nowymi osiedlami mieszkaniowymi, ponad nimi rozpościera się panorama Jerozolimy. Tło stanowią także charakterystyczne dla tych okolic obiekty takie jak szyby kopalniane Nowy Wirek i Maciej, Huta Pokój, dworzec czy osiedla mieszkaniowe.
W szopce jest kilka elementów ruchomych m.in. szyb kopalniany, karuzela, wiatrak, młyn wodny i anioł w dzwonnicy.
Małemu Jezusowi przygrywa prawdziwa orkiestra górnicza.
Górnik to nie jedyny zawód, który w tej stajence ma swojego przedstawiciela.
Tutaj tłem jest drewniana chałupa z XIX wieku przeniesiona z Bykowiny do skansenu w Chorzowie.
Piękna i dopracowana w szczegółach jest śląska chata, w tym roku usiadła przy niej para starzyków (czyli starka i starzyk) w dawnych strojach. Dziadek w stroju kolejarza, a babcia w stroju chłopskim (w takim stroju chodziła kiedyś i moja babcia).
Bystre dziecięce oczy wypatrzą w szopce wiele zwierząt, wśród nich także żywe śpiewające kanarki i rybki w oczkach wodnych.
Nagromadzenie lokalnych elementów wokół sceny Bożego Narodzenia mieszkańcom Bykowiny niesie proste i piękne przesłanie, że Jezus narodził się również wśród nich.
Od sceny Bożego Narodzenia oddziela nas tylko mały płotek, wszystko więc mamy na wyciągnięcie ręki.
Szopkę można oglądać codziennie od godziny 8:00 do 18:00 w kościele św. Barbary w Rudzie Śląskiej Bykowinie (ul. Górnośląska 31). Odległość od Bazyliki w Panewnikach to tylko 9 km (ok. 10 min. jazdy), warto więc zaplanować odwiedzenie obu tych miejsc z pięknymi szopkami za jednym wyjazdem.
Zdjęcia szopki w Bykowinie wykorzystane w tym wpisie pochodzą z 2015 i 2014 roku.
*Przy okazji polecam miejsca opisywane w poprzednich sezonach:
Piękna szopka, robi wrażenie! Szczęśliwego Nowego Roku! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń